29 Grudnia 2016, imieniny Dawida Tomasza Dominika
Strona GlownaPolecaneLista użytkownikówPortalLogowanie
Artykuł
2006-11-17 00:00:00 Listy do redakcji

Z okazji listopadowych Dni Honorowego Krwiodawstwa pragnę w imieniu własnym oraz wszystkich pracowników Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Raciborzu okazać Wam szacunek, wdzięczność i złożyć gorące podziękowania za Waszą humanitarną postawę.

zobacz artykuł
 
reklama
Dyskusja (50): Życzenia dla honorowych dawców krwi Strony: 1 2Dodaj komentarz
~AXZ (2006-11-18 11:41)
Ocena: 0 + | - Cytuj

auto nie zwolni to mnie przejedzie. Po prostu stosować starą metodę. Patrzę w lewo w prawo, potem w lewo i jezeli nic nie jedzie to przechodzę. Ja to stosuję. Nie zakładam że auto sie zatrzyma bo jeszcze ma czas i miejsce. A jeżeli kierowca sie zagapi? Auta nie przejeżdzają kierowców zazwyczaj na chodniku, ani mając czerowne swiatło. Przejeżdżają ich na drodze. I nawet jesli to jest na pasach i pieszy ma pierwszeństwo i to kierowca ponosi odpowiedzialność karną za spowodowanie wypadku pozostaje

~do AXZ (2006-11-18 11:38)
Ocena: 0 + | - Cytuj

bo nadjeżdżający samochod jest od tego żeby na pasach się zatrzymać,a kierowca powinien być skoncentrowany na prowadzeniu pojazdu,a nie na patrzeniu na "coś innego"

~AXZ (2006-11-18 11:36)
Ocena: 0 + | - Cytuj

Otóż jeżeli pieszy mi stoi na pasach i czeka to mam aprawo oczekiwać ze jednak ni wyskoczy, oczywiście cały czas uważając (koniecze). Ale jeśli ja prze dnim stanę to go wręcz zachęcam do przejscia, a jeśli na lewym pasie jedzie auto to może w niego wjechać. Proste. Tylko ze trzeba jeszcze umieć korzystać z lusterka. Natomiast pieszy dl awłasnego bezpieczeństwa nie powinien zakładać ze auto sie zatrzyma. I nie chodzi o wchodzenie bezposrednio przed auto tylko w ogóle o takie wchodznie ze jeżeli

~Mario1980 (2006-11-18 10:34)
Ocena: 0 + | - Cytuj

Zgadzam się z BLE.dzieci nie reagują w sposób logiczny.Wyskoczy i pasztet gotowy.na drugi raz jak mi pieszy wyskoczy przed autem na odrostradzie to... Mam go zmielić zderzakiem??Poza tym z tego co wiem to tam też są ograniczenia prędkości a norma to 100 i więcej,a dzieci tam też się kręcą.

~cameleonix11 (2006-11-18 00:34)
Ocena: 0 + | - Cytuj

Wystarczyło, że powiedziało się, "PIESZY MA NA PASACH PIERWSZEŃSTWO", a już piesi dosłownie traktują ten przepis i nie interesuje ich, że kierowca nie jest w stanie zatrzymać się na drodze 3-4m. Najbardziej obawiam się zimy, gdyż piesi, a zwłaszcza ci, którzy nie jeżdżą samochodem, nie widzą różnicy między suchym asfaltem a lodem.

~AXZ (2006-11-17 23:42)
Ocena: 0 + | - Cytuj

Jestem i pieszym i kierowcą. I widzę jak reagują piesi (tj. część). Zakladaja (naprawde nie wiem skąd mają te pewność), ze samochód się przed nimi zatrzyma. I faktycznie zatrzymuje się. Ale kiedyś moze nastąpić taki moment, ze kierowca sie zagapi, będzie w tym momencie patrzył na coś innego, będzie gołoledź i nie zahamuje. I wtedy pozostanie pytanie. Pieszy miał pierwszeństwo ale dlaczego wszedł pod nadjeżdżajacy samochod?

~AXZ (2006-11-17 23:37)
Ocena: 0 + | - Cytuj

W ogole uważam, ze kluczem do bezpieczeństwa pieszych są sami piesi. Po prostu forsowanie koncepcji, ze pieszy wchodzi na pasy kiedy chce a kierowca musi to przewidzieć, MUSI się skończyć całą masą wypadków. Pieszy też powienien przewidywać.Pieszemu jest zresztą niektóre rzeczy dużo łatwiej dostrzec. W ogóle uważam, że akcje typu "Pieszy ma pierwszeństwo na pasach" po odbiorze ich przez osoby nie jeżdżące samochodem przyniosły wzrost ofiar wśród pieszych.

~AXZ (2006-11-17 23:28)
Ocena: 0 + | - Cytuj

A przed pasami na Odrostradzie to tez profilaktycznie zdejmuję nogę z gazu :). Zauwazyłem że w ogóle dzisiaj "sytuacje" z pieszymi prawie mi się nie zdarzają, a kiedyś zdarzały mi się cześciej. Cóż, doświadczenie przychodzi z czasem. Natomiast też przypominam, że pieszy ma pierwszeństwo na pasach, ale względne, to znaczy nie może na pasy wtargnąć.

~AXZ (2006-11-17 23:00)
Ocena: 0 + | - Cytuj

cameleonix. A kto ci powiedział, ze nie znam przepisów. A czy przysło ci do głowy że zdarzenie było przed wprowadzeniem ograniczenia do 50?

~cameleonix11 (2006-11-17 22:53)
Ocena: 0 + | - Cytuj

AXZ, jest takie stare powiedzenie - Nieznajomość prawa szkodzi. To w TWOIM obowiązku jest znać przepisy, a to, że ich nie znasz, wcale cię nie tłumaczy

~cameleonix11 (2006-11-17 22:50)
Ocena: 0 + | - Cytuj

Zgadzam sie. Twierdzisz AXZ, ze trzeba myśleć za innych, może wypadałoby samemu pomyśleć?? Mam prawo jazdy od 8 lat i do dzisiaj pamiętam, że na kursie powtarzali codziennie, że jeśli są pasy, to zawsze należy się spodziewać, że pieszy wtargnie na jezdnię. Jeżdżę często odrostradą i profilaktycznie przed pasami zdejmuję nogę z gazu, bo zawsze może się znaleźć jakaś święta krowa.

~AXZ (2006-11-17 22:50)
Ocena: 0 + | - Cytuj

A słyszałeś, ze kiedyś ograniczenie było do 60 km na godzinę. I to całkiem niedawno? Ja mam prawo jazdy kilkanaście lat.

~też kierowca (2006-11-17 21:59)
Ocena: 0 + | - Cytuj

AXZ, wszystko ładnie pięknie, opisujesz tu bezmyślność pieszych, ale o niefrasobliwości kierowców (z Tobą włącznie) nie wspomnisz, chyba, że przypadkowo. Np. ta sytuacja, jak wyjechał Ci kierowca-dżentelmen z podporządkowanej - pomijając jego oczywistą bezmyślność - ale czy Ciebie nie obowiązuje ograniczenie 50km/h? Nie wymyślono tego dla hecy albo żeby robić na złość kierowcom. Widać ma to sens, tylko, że mistrzowie kierownicy są mądrzejszy niż głupie przepisy.

~A-F (2006-11-17 21:31)
Ocena: 0 + | - Cytuj

Widziałem dzisiaj jak na pasy wkroczyła głupia koza myśląc, że jest na wybiegu dla modelek. Głowa zadarta w niebo, wysoki obcas, mokra włoszka i już bardziej tyłkiem nie mogła kręcić i nawet nie miała zamiaru przed wejściem na jezdnię zorientować się czy jedzie jakiś pojazd a auto prawie było bardzo blisko i musiało ostro hamować bo taka jedna szara komórka właśnie przemieszczała się po pasach:)

~ble (2006-11-17 21:14)
Ocena: 0 + | - Cytuj

Wydaje mi się że trzeba się zabrać za kierowców. Czesto nie zatrzymują się przed pasami gdy stoją przy nich DZIECI!!!! A NIGDY NIE WIDOMO CO DZIECKO ZROBI I JAK ZAREAGUJE....

~AXZ (2006-11-17 18:52)
Ocena: 0 + | - Cytuj

Będąc pieszym tzreba miec swiadomość, że to że się samochód zatrzymuje to nie gwarantuje bezpieczeństwa i ze na drugim pasie moze być inny samochód. Tak naprawdę typowy wypadek na dwupasmówce ze samochód jadący lewym pasem przejeżdża pieszego wychodzącego zza samochodu ktory się zatrzymał na prawym pasie oznacza zazwyczaj ze bezmyślnie zachowały sie trzy podmioty dwoch kierowców (jeden wyprzedzajacy, jeden zatrzymujacy się) i jeden pieszy. A jednak do takich wypadków dochodzi.

~AXZ (2006-11-17 18:49)
Ocena: 0 + | - Cytuj

Z drugiej strony jadąc lewym pasem dwupasmówką  nei na autostradzie albo drodze ekspresowej trzeba naprawdę ograniczyć prędkosć i miec swiadomość że pzrechodza piesi, którzy w każdej chwili mogą się wyłonić spzred samochodu po prawej stronie.

~AXZ (2006-11-17 18:47)
Ocena: 0 + | - Cytuj

Na drodze trzeba myśleć za siebie i za innych, a nie zachowywac sie jak automat. Mam pierwszeństwo to jadę, pieszy zbliza się do pasów to staje itd. Gwarantowany sposob żeby spowodowac chociaż pośrednio jakiś wypadek. I to że się odpowiedzialności prawnej nie poniesie to mała pociecha w stosunku do świadomosci ze się do wypadku przyczyniło.

~AXZ (2006-11-17 18:42)
Ocena: 0 + | - Cytuj

pasami pewno myślał jakim to jest kulturalnym kierowcą. Ciekawe jak on sobie myślał ze ja się na kilku metrach (jeszcze jest czas reakcji kierowcy, który też wpływa na drogę hamowania) zatrzymam przed pasami. Pewno w ogóle nie myślał, co mnie nie dziwi. Tyle, że do pewnych rzeczy tzreba mieć trochę doświadczenia. Jak mi pieszy na pasach stoi a nie wchodzi a na lewym pasie za mną mam samochód to z przyczyn oczywistych go nie przepuszczam, bo pieszy czesto nie myśli i jeszcze wpadnie pod te auto 

~Biedni (2006-11-17 18:38)
Ocena: 0 + | - Cytuj

Przechodziłem z kumplem przez ulice i zostaliśmy zatrzymani przez dwóch urodziwych funkcjonariuszy którzy nas oskarżyli o nieprawidłowe przejście przez jezdnie.Dostalismy z kumplem mandaty w wysokości 50 zł, jesteśmy biedni i nie wiemy jak mam teraz zapłacić za te mandaty. Prosimy o wsparcie dobrych ludzi. Wyślij smsa na numer 660816441 aby nas wesprzeć, wystarczy moralnie...to już coś/Załamani!

~AXZ (2006-11-17 18:37)
Ocena: 0 + | - Cytuj

I o mało nie zostali przejechani bardzo ostre hamowanie, brakowąło centymetrów. Pamiętam też kiedyś jak jechałem Odrostradą w stronę ronda z Kowalskiej wyjechał samochód i po przejechaniu dwóch metrów zatrzymał się przed pasami zeby przepuścić pieszego co właśnie tam stanął. Zrobiło mi sie gorąco. Jechałem jakieś 60 km/h i miałem może 10 może wiecej metrów do pasów. Gdyby pieszy chciał wbiec na jezdnię nie miałbym szans zahamować. Ale oczywiście sprawca tego wszystkiego który się zatrzymał przed

~AXZ (2006-11-17 18:32)
Ocena: 0 + | - Cytuj

postzregania. A dodac tzreba ze kierowca moze nei dojrzec mojego swiatła stopu jeśli za mną jedzie auto, jesli jadę wolno stop się i tak będzie palił krótko.  Niestety takie pzrepiszczanie to jest bezmyślnosć. Pamiętam jak stalem jako pieszy na przejsciu koło Statoil blizej Matki Polki. Z mostu jechal samochód i zatrzymał sie zeby pzrepuscić pieszych nie zważajac że na lewym pasie za nim jakiś wariat jechał dużo szybciej. A piesi oczywiście (oprócz mnie :) ) weszli jak barany na pasy.

~AXZ (2006-11-17 18:29)
Ocena: 0 + | - Cytuj

Na dwupasmówce nie przepuszcza sie pieszych ! To wynika z rozsądku. Chociaz nie z przepisów. A już NIGDY jeśli na lewym pasie za ną cos jedzie. To jest narażanie ich na utratę nawet życia. Bo ten drugi kierowca nie widzi tego pieszego. Może nawet nie zauwazyć, ze zwalniam. Jesli on na lewym pasie przyspiesza (co normalne) to rejestruje że przypsiesza w sstosunku do mojego auta, ale już nie jest w stanie zarejestrować, że ja zwalniam w stosunku do otoczenia. To jest ograniczenie ludzkiego

~Mario1980 (2006-11-17 17:24)
Ocena: 0 + | - Cytuj

Ja sam gdy zatrzymałem się na dwupasmówce by przepuścić pieszych,zostałem wyminięty a pieszy niemalże rozjechany.Także jak się zatrzymuję to jestem traktowany jak zawalidroga.Dość często widuję jak piesi sami pchają się pod pojazd.Więcej świadomości z obu stron.Choć w starciu Kierowca vs.Pieszy to ten pierwszy ma większe szanse na przeżycie.

~zakaz (2006-11-17 16:19)
Ocena: 0 + | - Cytuj

zakaz łażenia po nocach rozwiązałby ten problem. W nocy jeśli już to tylko samochodem... przynajmniej nikt by nie pił alkoholu. 

Dodaj komentarz
Strony: 1 2
Szukaj podobnych tematów:
szukanie zaawansowane
Dodaj nowy temat
Logowanie
Ostatnio dodane komentarze
Najdłuższe dyskusje
Ostatnio dodane w tym dziale
Najczęściej komentowane (ostatnie 60 dni)
Najaktywniejsi zarejestrowani komentatorzy
Statystyki
Katalog