Piszesz bzdury. W ubiegłym sezonie zaszczepiłem się i po 3 tygodniach zachorowałem po raz pierwszy na grypę, do końca sezonu chorowałem jakieś trzy razy - za każdym razem ciężko. Rok wcześniej zaszczepiłem się i było podobnie, tylko, że w listopadzie pojawiły się powikłania w postaci zapalenia miseczek nerkowych. W bieżącym sezonieze nie szczepiłem się i jeszcze nie miałem grypy - owszem dwa razy się przeziębiłem - za pierwszym razem chorowałem 3 dni, obecnie 4 dzień trochę pokasłuję. Osobiście wyleczyłem się z wiary w cudowną szczepionkę. Wirus grypy mutuje i za każdym razem jest inny - na co więc się truć i obniżać odporność. Warto się nad tym zastanowić!

Szczepionki drogie,.większość ludzi nie ma kasy na wykup leków....zresztą - po co szczepić się, przecież nasz rząd robi wszystko,by jak najwięcej polaków wymarło- ...nikt nie powie,nie zarzuci władzy, że chorzy umierają w nędzy, z głodu....tylko od grypy ;//
...emerytur nie trzeba wówczas wypłacać,a i ZUS nie musi tłumaczyć się ze znikania milionów z funduszu emerytalnego.