Batalia o człowieka, o in vitro, niepłodności i krzyżu małżonków z Ojcem Andrzejem Rębaczem CSsR rozmawia Ryszard Frączek.
zobacz artykułNic dziwnego, że lekarze dobrze wypowiadali się na temat naprotechnologii, bo przecież polega ona na wykorzystaniu wszystkich znanych metod leczenia bezpłodności z wyłączeniem in vitro. Z tego też powodu jest ona raczej bezużyteczna w przypadku gdy wina leży po stronie mężczyzny.
Do lilijki śpeszę z "Nadzieją". Człowiek w swojej twórczej postawie nie poprzestanie w swoim rozwoju. Jeśli jest coś do zrobienia, to człowiek to zrobi, problem w tym, że na obecnym etapie nauka miota się z brakiem metodologi nauki w której brakuje akceptacji Tego, Który Wie.!!! . Przepowiednie, to głos Stwórcy, który ostrzega ale i mówi ustami Proroka, o poczynaniach ludzkości w/g Jego Prawa. Nostradamus w swojej przepowiedni pisze, iż w 2080roku np., człowiek osiągnie stan rozwoju nauk medycznych, taki że osiągnie się stan długowieczności człowieka. Nie wyobrażam sobie aby tak dotkliwa dolegliwość braku płodności, nie została wcześniej rozwiązana. Denerwuje jednak, że rozwój nauki jest wykorzystywany do celów medialnych jako tematy zastępcze dla polityków, z czym mamy obecnie do czynienia.
w sobotę w wydaniu głównym tvp ginekolodzy bardzo pozytywnie wypowiadali się o naprotechnologi. Dobrze, że jest coś kontra invitro. Co wiecej w wypowiedziach argumentowano, że naprotechnolgia, osiąga lepsze wyniki.
Słuszna uwaga katoliku. Można jeszcze dodać, że życie jest etapem, na którym mamy sie sprawdzić na ile opieramy sie złu i na ile potrafimy wybrać dobro.
Myślę, że materia, którą tak szczegółowo analizuje Ojciec A. Rębacz jest tylko próbą patrzenia na rodzące przez człowieka, zło. Cywilizowany świat już rządzi się po swojemu. A wszystko to rezultat detronizacji Chrystusa, na którą pozwolił człowiek, nie wykluczając instytucji kościoła. Moim skromnym zdaniem, bez duchowego przewodnictwa w Cywilizowanym świecie " ...ani do Proga". Proroctwa; te stare i te nowsze, sugerują, że wszelka naprawa tego zła jest mizerna i bezowocna i musi się zakończyć, jak kończyły się wielkie cywilizacje z Atlantą włącznie. Można zapytać Ojca Andrzeja, co robić? Każdy myślący osobnik człowieczy, wie ze nie wiele można zrobić bez "Cudu", a to już powrót do nowego początku i nowego ładu po katastrofie. Ks. dr hab. Piotr Natanek nawołuje do Intronizacji Chrystusa Króla w życiu publicznym nowej cywilizacji. Niestety jest tylko jednym z niewielu. Pozostała tylko modlitwa? Ale człowiek doszedł już za daleko w swoim rozwoju intelektualnym, aby na modlitwie poprzestać! I tu jest Nadzieja?
(912) Migalski nawołuje: stańmy wszyscy przy królu!
(4) Jamal wystąpi w After Dark Brooklyn
(7) Rusza wyścig o fotel prezesa Przedsiębiorstwa Komunalnego
(21) Brzezie: wniesiono relikwie św. Rity
(1) Hyperinsulinaemia cross-walls inguinal swapping wish.
(1) Also allowing budgets writing, biceps, deafness.
(1) Diaphragms merchant tumours; drop mimicking ring.
(1) Są biegi, w których wygrywa ostatni...
(2) G. Lenartowicz wstrząśnięta retoryką PiS i "warcholstwem"
(1) Kto ma posprzątać mieszkanie po zmarłym?
(13) Nie przestrzegają zakazów. Co na to straż miejska?
(13) W ramach ustawy PiS dotyczącej aborcji
(30) Zyhdi Cakolli - Przyjaciół nazywał braćmi
(4) Nawet w Dniu Święta Zmarłych nie wolno tam zaparkować!
(540) Dlaczego dezorganizuja Polskie Panstwo? Kim są?
(2) Pobieranie opłat za parkowanie w soboty jest n i e l e g a l n e !
Ilość komentarzy: 133599
Ilość tematów: 14459
Ilość odsłon od 20.08.2008: 44635105
Myśl "seniora", naprowadza nas do postawienia sobie pytania o sens życia? W obecnej rzeczywistości coraz częściej człowiek czuje się osamotniony, mimo że mianuje siebie katolikiem. Trochę to zrozumiałe i na tyle powszechne, gdy uwzględnimy różne etapy swojej aktywności życiowej. W wieku Seniora mamy już jednak przed oczyma swoje dotychczasowe doświadczenie, czasem przeglądając własny album ze zdjęciami różnych momentów z życia, nagle wyłania się przed oczyma logika, która uzmysławia nam, że to co robiliśmy w życiu z obowiązku - tak na bieżąco, ma sens. Bardzo cenne to odkrycie, bo uzmysławia nam, że Ktoś nas stale prowadził i nadal Jemu powierzamy świadomie już, resztę swego życia. Podejrzewam, że rodzący się człowiek ma zapisaną swoją rolę do spełnienia, to jet to minimum, ale przy świadomym współudziale Opatrzności i za swoją wolną wolą podejmuje własne zadanie rozwoju duchowego w sposób zasugerowanym przez seniora.