...błotem. Ot i cała nasza małomiasteczkowa mentalność. Błędów nie popełnia tylko ten kto nic nie robi. Dlaczego tego typu inicjatywa nie powstała w jakiejkolwiek raciborskiej szkole? Dlaczego nie zorganizował jej Urząd Miejski? Wszak to te instytucje kształtują naszych obywateli.  Panie Ciszek zrobił Pan wielką rzecz i jestem z Panem całymn swym polskim sercem. W czasach bezmyślnej gonitwy za Europą ukazał Pan Polskę wielką!!! Polskę która nie musi, na kolanach oczekiwać jałmużny. 

Krytykować to rzecz święta. Każdy ma prawo do krytyki ale również do obrony. Byłem na tej imprezie dlatego też pozwalam sobie zabrać głos. Nie podzielam zniesmaczenia Bogny. Uważam, że idea była piękna i należą się pochwały jej realizatorom. Na litość Boską! Jest impreza źle, nie ma imprezy też źle. Kto dzisiaj mówi o Ojczyźnie z należnym Jej patosem? Kto mówiąc Palska ma na myśli pozytywne emocje? Nikt! Zrobił to człowiek odważny. Polak i Patriota. No to go zgnoić, obrzucić ...

IDEA

Skoro zaś aspiruje się do organizacji uroczystości narodowo - ojczyźnianej, należy sie tego podejmować na poważnie, a nie obrażać swoich gości! Należy nie tylko zebrać masę ciekawych wykonawców, ale zaangażować doświadczonego scenarzystę, reżysera, skonsultować program z akustykami, zapewnić podstawowe zabezpieczenie jak człowieka od zgaszenia światła! Poprosić o pomoc ludzi z gustem, a nie tylko z zapędami i aspiracjami. Kto tego nie rozumie, temu "kury *** prowadzać" jak mawiał marszałek...

Poszłam, bo miałam ochotę na spędzenie wraz z mężem podniosłego wieczoru, przy dobrej klasyce, w godnym nastroju. Bo plakaty zapraszały, a prezydent objał imprezę swoim patronatem. I Twoje obrażanie mnie, i grona kilku innych osób, z którymi podzieliliśmy sie spostrzeżeniami po wyjściu nie jest tu na miejscu. Zresztą - nawet Pani prezydent z nieskrywanym uśmiechem opuściła oscentacyjnie salę... Kiedy nawet gospodarz nie wytrzymuje na własnej imprezie... to juz o czymś świadczy, nieprawdaż?

po co tam poszłaś, to nie była impreza dla ciebie, nic z tego nie zrozumiałaś, mogłaś zostać w domu i pooglądać sobie wieczorynkę. Wtedy byłaby szansa, że coś zrozumiesz i złapiesz pointę, choć nie jestem tego wcale taki pewien.

Organizatorem imprezy było TMZR wraz z RCK. Jeśli były jakieś niedociągnięcia i wpadki to pod te adresy proszę kierować pretensje a nie zaraz pod UM.

zamknenli Przemko i juz nawet nie ma komu wylaczyc swiatla.SKANDALLLLLL

Przepraszam za nadgorliwość.....to niechcący:)

Mnie najbardziej zastanawia to kiedy zrodził sie pomysł tego typu wydarzenia.Bo jeśli juz jakis dłuższy czas temu, to czy nie warto własnie było sie postarac przygotować to wszystko z nalezytym szacunkiem jeśli był na to czas???????Przykro troche.A jeśli chodzi o amatorstwo to.........nie sądzę żeby trzeba było czynić takie podziały.Choć występ chóru na balkonie z Bogurodzicą, czy Rota to nie najlepszy pomysł...

Pan Wyka jest właściwym człowiekiem nawłaściwym stanowisku przeciwienstwie do innych wielce nam panujaących w tym naszym mieście

Tyle, że Pan Wyka był akurat jednym z bardziej godnych akcentów tego wieczora! Swoją drogą - zapowiedź mówiła, że tekst Benedykta XV przeczyta Marek Rapnicki. Zastanawiam się dlaczego jednak nie wystapił. Czyzby dlatego, że chciał odciąć sie od poziomu spektaklu, którego próbe obserwował?

Chciałam tylko powiedziec,że skoro nie potrafią zorganizowac czegoś takiego banalnego jak impreza plenerowa-czyli "sylwester pod chmurka" to czego mozna sie spodziewać po takiej imprezie jak ta wczorajsza?Wpadka...owszem, ale która to juz jest?Ale mozna śmiało wine zrzucic na pana Wyke, który i tak juz jest na wypowiedzeniu....!!

Wiesz, sylwester to była wpadka. Ale Dzień Niepodległości, impreza która powinna być szczytem profesjonalizmu, gdzie nie może być mowy o wpadkach, amatroszczyźnie - co ujdzie na imprezach młodzieżowych... Prezydent obejmując ją patronatem nie świadczy przysługi tylko kolegom z koalicji (organizatorem było jego zaplecze polityczne - TMZR) ale daje gwarancję swego urzędu. Na scenie człowiek, który niedawno odebrał nagrodę starosty w dziedzinie kultury. Żałość, marność, żenada...

Nie poszłam tam, ale kolega mi opisał te imprezę jednym wiele znaczacym slowem...CHAŁA!!!! Wstyd wstyd..ale czego się spodziewac można spodziewać po rządzących tym miastem!?? Przecież nawet dobrej zabawy w sylwestra zorganizowac nie potrafią!! ....

godzinę, tworząc element scenografii po to by inni śpiewali po cichu na balkonie? Widząc miny gości z zewnątrz (na scenie) zrozumiałam jaki wstyd przynieśliśmy sobie i miastu. W takim dniu! Czuję stratę nie tylko 3 godzin, ale i zdruzgotanie iż tak nisko stoi nasze miasto względem kultury wysokiej. Pośmiewisko! Na miejscu dyrektora RCK nie wychodziłabym na scenę (tworząc jedno z lepszych aktorsko wystapień) ale zabiłabym deskami wejście i zakazała wstepu komukolwiek, tłumacząc się awarią prądu..

heh.......ah ta "Algida":).....Impreza mało zorganizowana.Wręcz chaotyczna.....to się gani.ale mimo wszystko idea piekna:)......

nazywając ją ALGIDĄ (jak lody firmy Schoeler). Wstawki "historyczne" zupełnie nie zrozumiałe (co ma wspólnego "żeglowanie" starożytnych Egipcjan, którzy chcieli siłą podbić świat z "barką" JP II ???). Zestawienie obertasów z Rotą i murami Kaczmarskiego, klasyki ze szkolnymi śpiewkami i utalentowanych artystów z kompletnymi amatorami. Czy prezydent nie wie co patronuje? Czy RCK nie rozróżnia poważnej, narodowej imprezy od przeglądu twórczości lokalnej? Czy mdlejący śpiewacy musieli stać przez

występów należy zgasić światło na widowni? Atmosfera podniosłych utworów znoszona była aurą jaka panuje na 5 minut przed rozpoczęciem seansu kinowego, a ludzie wchodzący w czasie utworów nie wiedzieli, że na scenie ktoś gra! Prowadzenie imprezy - zniewaga i obraza dla artystów. Chóru, który spiewał (z balkonu!) nawet Rotę nie przedstawiono. Prezenter oklaskiwał solistów stojąc tył(ki)em do nas, po nazwiska gości cofał się do notatnika, pomylił nawet nazwę własnego zespołu RCK "Atlantyda"

Proszę o głos w sprawie wieczoru ojczyźnianego innych uczestników imprezy. Osobiście po wyjściu z murów Przemka czuję niesmak, rozgoryczenie i zażenowanie tym co zaserwowano nam w dniu Święta Narodowego! Co co zrobiono mieszkańcom Raciborza, znamienitym gościom i artystom to jakas paranoiczna zniewaga. Pominam już dobór materiału, który nie miał ani grama nici przewodniej, pomijam to, że przed występem nie było chyba próby generalnej. Czy w całym RCK nie ma 1 osoby, która wie o tym, że w czasie

...przez 28 lat z Bogiem i Polską w sercu...

dlaczego nie spiewano "plynie plynie oka" ?  zolnierz co walczyl od riazania do berlina i ma pol wiadra odznaczen bojowych to jest gorszy ?