Coś mi się zdaje,ze najbardziej to Ty lubisz Lenka i emocje.

Panie Frączek postaram się wysłać Tę Pana gazetkę na podane adresy.Boję się tylko tego,że to żaden materiał dowodowy.Gdy znajdę więcej egzemplarzy to może nawet wyślę do Bibloteki Narodowej Gmach główny al.Niepodległości 213;02-086 Warszawa .Lubię Pana :)

widze,że jednak nie doczekam się tu jakiegokolwiek odniesienia,komentarza,uzupełnienia do moich wątpliwości.Panie RF czemu Pan tego sam nie zrobi, a proponuje nam byśmy Pana wyręczyli?To Pan zna dowody, to Pan ma dostęp do jakichś tajnych informacji, dokumentów itp.

do wojtka ! to co q.mać mamy zrobic jak na sesji tylko jeden TW nie śpi ?

xxx - problem polega bratku na tym, że te przekrety odbywaja się na naszych oczach, że robione są zgodnie z prawem, że pajęczyna rozciąga się od Nowoczesnej, przez obu prezydentów, którym politycznie nie opłaca się walczyć z szefostwem, przez jedną i druga koalicje, którzy poprzez kompromisy godzą się na to, że prywatyzacja i samorządność schodza w tym mieście na psy, a resztki kapitału miejskiego sa rozkradane. I to, że sa wałki potwierdzają także od radni - koalicyjni !!!

nast.fajny platz jest na ul.opawskiej , stoi tam arka bozek , arke zawiezc w swoje rodzinne strony do markdorf , mlodziez chetnie tam bedzie nosic kwiaty ! do tego platzu dolozyc parkplatz i sprzedac , znowu miasto bedzie mialo kaske ! potem przijdzie czas na park , ze tam byl cmentarz to juz nikto nie pamietaje

ja tu nawet nie sprzatam , ale uwazam , ze TW jest fajny chlop !!! jedyny on cos robi , reszta jak spalo tak spi q.mać , a potem aj-waj

xxx dobrze wie o co chodzi, więc po co te wycieczki. Każdy internauta jeżeli ma zastrzeżenia do podanych faktów, może nawet anonimowo przesłać Oblicza  z artykułem na adresy:  Centralne Biuro Antykorupcyjne Al. Ujazdowskie 9 00-583 Warszawa; Ministerstwo Sprawiedliwości Al. Ujazdowskie 11 00-950 Warszawa;  CENTRLANE BIURO ŚLEDCZE Komenda Główna Policji  ul. Puławska 148/150 02-514 Warszawa. Niecierpliwch zapewniam wszystko w życiu ma swój czas i swój koniec.

a o "obiektywnych faktach" decyduje sąd, a nie exradny z widoczną chęcią odegrania się..żeby nie było,nie bronię władz miasta,nie mam z nimi nic wspólnego i tak jak większość uważam,że to banda nieudaczników (a juz napewno poprzednia rada)

Wypraszam sobie,nie robię z pana RF wariata, napisałem tylko swój komentarz do artykułu i jeśli ktoś tu z kogoś robi wariata, to pan RF z nas..Jasne,że żal niewykrzystanej szansy,ale przypominam,że jeszcze niedawno RF protestował przeciwko budowie Auchana na czym  miasto MOGŁO NIE zarobić 10 mln zł..a skoroś tak dobrze poinformowany,to mógłbyś się odnieść do moich wątpliwości dot.zawartości(a raczej braku pewnych info w art)?

xxx - stary, żadne ściemy, kombinacje i robienie z Fraczka wariata nie zmienia obiektywnych faktów - tego, że miasto mogło zyskać, a dzięki przekrętom, temu że szef RM jest szefem SM, a i ma jakies interesy z mężem pani naczelnik w UM - poniosło stratę. Jeśli miasto może zyskać, a celowo traci - to jest własnie ponoszenie straty przez niegospodarność. I dziwnym trafem ta sama osoba wchodzi w posiadanie kolenych gruntów, wkrótce Opawskiej, dziwnym trafem transakcja ma miejsce przed 1 maja 2004..

Proszę również zwrócić uwagę na ostatni akapit.Autor art.zali się na wydarzenia sprzed kilku lat,czuje się upokorzony, tym co stało.Wg mnie takie nacechowanie emocjami moze swiadczyc o tym,ze autor szuka zemsty...

zastrzeżenia może budzić osoba nabywcy działki...nie wiem i jakoś nie domyślam się o kogo chodzi i co oznacza słowo "znajomy"...Znajomy-przyjaciel?,znajomy-mój dostawca? znajomy-odbiorca, znajomy-wspólnik? Zawiera się w tym sugestia korupcji, no i nie wiem czy w takim kontekscie wypowiedz "do xxx" jest wlasciwa interpretacja.

..rządzi prawo popytu i podaży, wiec ograniczenie lub zaniechanie sprzedawania dzialek (dowolnych)nie jest w interesie mieszkańców miasta,bo brak podazy dzialek bud.wywinduje ceny ziemi i w efekcie ludzie beda mniej budowac,co jest takze niekorzystne z pkt.widzenia rozwoju miasta...najlepszy jest stan zblizony do rownowagi.

a sprawa owego pierwokupu jest tak opisana,ze szczerze mówiąc nie wiem o co chodzi.Przetarg-jaka mial formę ograniczoną,nieograniczoną?Jakie były warunki?Jaka byla sytuacja finans.miasta,czy moglo sobie pozwolic na wydatek conajmniej 400tys?Wniosek z art.jest taki,ze miasto nie powinno ic sprzedawac(a juz tym bardziej zadnym znajomym,krewnym itp),bo jak za 2 lata okaze sie,ze cena ziemi wzrosnie 2krotnie to znajdzie sie RF i zacznie skarzyc o niegospodarnosc..a przypominam,ze rynkiem...

a dziś sprzedał po 40 zł.Czy to oznacza stratę?Wg mie nie,bo zależy od przyjętej polityki budżetowej.Miasto wystawia co roku kilkanaście działek,by zaspokoic popyt na rynku i jednoczesnie zwieszyc swoje dochody.Wg mnie tu mamy podobnie...W art.brakuje info,kiedy owa dzialka zmienila przeznaczenie(z mieszk.na uslugowa)-jestem ciekawy dlaczego?moze sam autor(b.radny) glosowal za zmiana statusu i teraz to pominal,bo niewygodne?a gdzie jest kwota,jaka placila SM za uzytk.wieczyste?

Zawiadomił nie zawiadomił ważne, że tu o tym napisał, bo równie ważne (o ile nie ważniejsze) jak mielenie sprawy przez młyny prokuratury jest zaistnienie takich spraw w świadomości społeczej aby jak najwięcej raciborzan się przebudziło.

Wczytałem sie w artykuł dość dokładnie,co sprawiło mi dość problemów,bo muszę przyznać,że styl autora jest dla mnie ciężkostrawny,tzn.autor strasznie"skacze",dużo w nim domniemań,wydawania sądów na podst.swoich przypuszczeń itp.Proszę zwrócić uwagę,że ta strata o której pisze RF nie jest w rzeczywistości stratą i na pewno nie wynosi 2mln(z art.wynika,ze chodzi o 1,5mln).a dlaczego nie jest strata?a gdybym 3 lata temu kupil dzialke budowlana od miasta po 10zl/m2...

Tak czy owak, jeśli mu zależy na wyjaśnieniu sprawy,a nie zbiciu politycznego kapitału powinnien się pofatygować do prokuratora(lub choc wyrazić taką chęć,a widać,po artykule,ze nie ma takich planów)...wg mnie nie robi tego, bo nie ma z czym...przypominam sobie,ze parę miesięcy temu na forum toczyła się burzliwa dyskusja o Ślązaku..czy coś w tej sprawie wiadomo?Z tonu RF można było odnieść,że to megaprzekręt,a tu cisza..

Nie straszcie człowieka. Nie zawiadomienie o podejżeniu przestępstwa może podlegać jedynie ocenie w kategoriach moralnych, w tym kraju jeszcze nie jest to przestępstwo, no chyba że ktoś się dowie, że jest planowany zamach na Prezydenta RP lub obalenie ustroju siłą, wtedy jest to penalizowane, ale takich przypadków jest zaledwie trzy (chyba).

Autor tego artykułu nie ma takiego obowiązku. Miałby gdyby doszło do zabójstwa, szpiegostwa, terroryzmu, ludobójstwa , narażenia kogoś na utratę życia itp. Nie zawiadomienie o tym nie jest przestępstwem. Ale same fakty przytoczone w artykule powinny już zainteresować prokuraturę,  (powinna je sprawdzić, bo wiele tu "mocnych" argumentów) Bo to przecież prokuratura stoi na straży praworządności.

zastanawia mnie jedno, dlaczego autor,majac ponoc tak "mocne"dowody ani słowem nie zająknął się o tym,że zawiadomi prokuratora?Czy nie zdaje sobie sprawy z tego,że powzięcie przez niego informacji o przestępstwie (a także posiadanie dowodów)i nie zawiadomienie prokuratora jest rowniez przestepstwem?? A pierwszy akapit,to prymitywna manipulacja,gdyż 1 akapit przeczy dalszej zawartości artykułu.

Panie RYSZARDZIE! Wyślij Pan to wszystko do CBA,nie ma co liczyć na PR RACIBÓRZ, czy PR KATOWICE

Czy ja dobrze zrozumiałem - M.LENK JAKO KIEROWCA PREZESA S-NI TOWARZYSZA T.WOJNARA.PREZYDENCIE WSTYDU OSZCZĘDŻ, KOŃCZ WAŚĆ Z NIM

Rzuciliście się na Prezesa Tadeusza W.Tu raczej winę należy dostrzec po stronie Redaktora Ryszarda F..Dlaczego nie zawiadomił odpowiednich urzędów.Wżdy mógł się wyręczyć Panami Wałachem li Urbasem.Ta sytytuacja jest nie jasna.Węszę jakieś kumoterstwo.