Serio? Ani razu nie użyłem słowa PO :) A Ty sie czepiasz jakiś pierdół za przeproszeniem, bo co jeden poseł (czy nawet 2) może zdziałać,jeśli w Sejmie jest ich jeszcze 458?I jakby to wyglądało,gdyby ten poseł ciagle jęczał "A Racibórz?" A pamiętacie o Raciborzu?" Markowiak był marnym posłem,ale od niego ciężko było oczekiwać czegoś więcej-był taką maszynka do głosowania-czyli tak,jak 3/4 Sejmu

...że już przemilczę z jakiej partii był ten poseł.

Darius dziwne, że ja się wystrzegam mówienia o PiSie czy o PO a Ty jakoś nie możesz sobie z tym poradzić. Tak jak napisałeś o rozumowaniu art 104 tak mieliśmy przykład w osobie miedzianowłosego posła ,dla którego obowiązki wobec Narodu i dobra obywateli to pielęgnacja orzecha kotewki i pies Dorna.

"czynić wszystko dla pomyślności Ojczyzny i dobra obywateli" nie widzę zdania "czynić wszystko dla pomyślności Raciborza i dobra jego obywateli". Poseł ma dbać o całość,a nie jakiś mały skrawek Polski.Odwołują się do problemów lokalnych,bo chcą pokazać,że skoro tu mają osiągnięcia,to poradzą sobie także w Sejmie. Odnoszę wrażenie,że Ci żal,bo kandydaci PiS nie mogą się niczym pochwalić i próbujesz zdeprecjonować osiągnięcia rywali.

A ja tam wierzę, że gdzie diabeł niwe może to babę pośle. Myślę, że ta Pani wniesie coś pozytywnego dla raciborszczyzny. Poza tym, to jaki powiat wielkości naszego ma szansę na 2 posłów. Trzeba tę szansę wykorzystać.

...można się teraz od tego odcinać i zasłaniać art 104. Gdyby poseł tak pokrętnie podchodził do art 104 to wtedy mamy do czynienia z Markowiakiem (a jakim "aktywnym" posłem był, to każdy miał okazję się przekonać).

"...sumiennie wykonywać obowiązki Narodu..., czynić wszystko dla pomyślności Ojczyzny i dobra obywateli..." Darius, a którzy to są ci obywatele i ich dobro? w pierwszej lini to są ci, którzy zaufali kandydatom na posłów(senatorów). Czy lokalna społeczność, z której wystartowali posłowie jest odseparowana od pojęcia Narodu, wobec którego należy sumiennie wykonywać obowiązki(poselskie)?. Skoro sami kandydaci na posłów w swoich apelach z prośbą o poparcie odnoszą się do problemów lokalnych, to nie

Żeby robić dobre ustawy, to trzeba mieć troszkę oleju w głowie i jakiś pomysł na taką ustawę z czym u nas w Sejmie jest coraz gorzej,biorąc pod uwagę ilość bubli prawnych jakie powstają.Poza tym AF przeczytaj Konstytucje-art.104

A ja napisałem, że jestem przeciwny lobbowaniu,a ten peron we Włoszczowie jest obiektem badań prokuratury i przykładem niegospodarności,czyli marnowania moich i Twoich pieniędzy.Przypominam Ci AF, że to m.in.dzięki GL zostanie odremontowany zamek,to dzięki GL dostaliśmy jakiekolwiek środki z UE-pomijam tu kwestie doboru programów,bo tu się nie zgadzam z tym,co poczyniała pani GL i przypominam Ci,że ta pani parę lat pracowała w Rybniku i efekty m.in.jej pracy widzimy...nieudolnie się czepiasz

To chciałem wiedzieć.

Mogę cos powiedzieć z realu bo ulotek nie znam.  Wstępnie miała cięzko bo publika do niej jak do jeża ale muszę przyznać, że zmieniłam zdanie, bo po blizszym poznaniu okazała się ok, konkretna i ceni inne zdanie, a tego  urzędnikom brakuje . Odawala też sporo cichej roboty bez gadania.Nie widać jakiejś specjalnej reklamy bo jak ktoś z vipów chwali się tym co zawdzięcza jej deptaniuy po województwie, to nie robi hałasu. 

Ale czy Ty to stwierdzasz na podstawie jej dokonań czy na podstawie ulotek i skutecznej autoreklamy kandydatki na posłankę?

A-F masz rację, od pisania ustaw to prawników mamy dość i nie trzeba wydawać na wybory. Ale do żeby faktycznie wyborcy  to odczuli to musi być łebski ktoś. Tej Lenartowicz to chyba nie doceniamy. Ma łeb,  znajomości w polityce i pałer. Ciekawe co by było jak by racibórz zainwestował w kobitę - eksperyment ale może by się opłacał? 

Gdyby miano robić li tylko dobre ustawy to wtedy powołuje się sztab specjalistów i expertów a nie ludzi z miast, miasteczek i od owsa:) Poseł jest reprezentantem danego regionu i przez dany region jest bądź nie sadowiony na poselskim stołku.

nie zapominajmy ze poslowie to nie lokalni polityce i jeszcze powinni potrafic robic dobre ustawy itp

Darius napisałem, że "wymaga to trochę wysiłku ze strony miejskich władz" i zapomniałem dopisać o władzach powiatowych. A piszę o p.Lenartowicz gdyż sama nawiązuje do terminu lobbowanie. Weźmy prosty i popularny przykład, który często jest obiektem dowcipów ale jednak jest przykładem: peron we Włoszczowie:) konkretny przykład działania posła (można deliberować, że udało się gdyż jest z partii rządzącej).

w takim razie warto przeswietlic kwalifikacje kandydatów na poslów....

Kolejna sprawa-to nie posłowie decydują,co warto tu czy tam wybudować, o tym decyduje władza lokalna(za wyj.inwestycji o znaczeniu ogolnokrajowym-wtedy wladza centralana wykorzystuje,np.GDDKiA)Zadaniem posłów jest m.in,by jesli ta władza lokalna chciała wybudować u siebie drogę,to prawo powinno być na tyle jasne i proste,by ta budowa trwala pół roku,a nie 2 lata...Pomijając to co napisałem wyżej, co Ci da,że będziesz znał odpowiedź na pytanie: "Jakie kręgi,środowiska..?"

@A-F:jeśli tak to rozumiesz, to to należy do obowiązków władz miasta i większości jest nawet taka komórka, która się tym zajmuje, w nazwie ma "Wydział Promocji i...".. Poza tym przeczytaj całość swojej wypowiedzi.Raz piszesz"ze strony miejskich władz.."(GL nie jest radną),a potem pytasz przyszła (moze)pania poseł o coś co należy do obow.władz miasta

A czy  ul Brzeska   k/ ŻWIROWNI  to tez  na liście zasług   aspiranntki na posła ? 

A czy  ul Brzeska   k/ ŻWIROWNI  to tez  na liście zasług   aspiranntki na posła ? 

Slogany, frazesy, byle naciągnąc kolejnych naiwnych...Wierzycie w to co tam jest napisane? A mówiąc o lobbingu- jest konieczny i nie jest złym zjawiskiem, jeśli za tym nie idą łapówki w różnej postaci. Przeciez posłowie nie muszą znac wszystkich problemów wszystkich dziedzin życia. Mozliwości skonsolidowania się danego środowiska i działania na rzecz poprawy  danej sytuacji jest ważna i konieczna.

Dlatego chcę zapytać gdzie G.Lenartowicz chce nieustannie agitować i uświadamiać, że w Raciborzu warto to, to i to...? Jakie to będą kręgi, jakie środowiska, jakie instyucje państwowe lub prywatne firmy?

Ja mam na myśli lobbowanie jako nieustanne i bardzo widoczne pokazywanie czy uświadamianie w odpowiednich kręgach o istnieniu np Raciborza i jego możliwościach. Wymaga to też trochę wysiłku ze strony miejskich władz by jeździć po kraju ale nie tylko po partnerskich miastach by zobaczyć występ pływaków, koncert szkolnej grupy, wypicie kawy i kurtuazyjne gadanie o du.pie marynie ale wysiadywanie pod drzwiami ministerstw, instytucji, korporacji itp.

A-F tam są wymienione projekty, które są lub będą realizowane, więc nie pytaj na co zostały wydane, a na co zostaną wydane? Jakoś mi się wydaje, ze te 14 mln dotyczy tego, co jest wymienione ponizej..Ja bym zakazał prawnie lobbowania...dla mnie to bardziej wyrafinowana (bo legalna) forma korupcji.