Mylisz się chyba? Ja rownież podpisałem petycję, ale dzisiaj poprę pana Lenka, bo obawiam się wielkiego pytajnika jakim jest pani Ronin. Zbyt wiele sloganów i niedomówień.
Moim zdaniem wszystko zależy od podziału sił w Radzie. Pani Ronin (na dziś) ma za sobą tylko NaMowców ( i  to nie siedmiu, bo PiS, z Rapnickim włącznie, już się zdynstansowali)  i (jeśli potwierdzą się pogłoski) Sokolika z Mandryszem. Jak więc uda się jej rządzić miastem?

URZĘDNIK ,,oświadcza,, ? Ci - prezydentami nazywani - URZĘDNICY mają słuchać i sprawnie realizować co Im elektorat poprzez swoich przedstawicieli - w tym przypadku tzw. radnych - NAKAZuje ! Miasto - nawet choćby jeszcze ,,***,, - to nie nie PRywatna własność ani folwark czy jakaś niby nowoczesna w-spółdzielnia ...

Brawo Panie LENK -mądre stanowisko  izycze wyboru na Prezydenta Miasta.NIE dla "tymińskich " w Raciborzu i manipulacji.70% powiedziało nia dla konkurentki to wystarczy

"Samorząd to nie polityka, a wspólne działanie na rzecz mieszkańców!"Panie prezydencie to pana słowa z Panskiego oświadczenia Tylko dlaczego one mają tak mało wspólnego z faktami z ubiegłej kadencji? Dość że toczył Pan jak napisała jedna z gazet walkę z mieszkancami o drzewa w miescie- "To osobista walka mieszkańców Raciborza ze swoim prezydentem." A działania w tym kierunku były z gruntu szkodliwe i to w zatrutym spalinami miescie.Czy to była polityka i czy na rzecz mieszkańców i czy Pan zamierzał słuchać mieszkańców?  Skoro jak stwierdzil jeden z portali w miescie cytujac również Pana slowa dalej:"Również liczba podpisów pod petycją nie robi na prezydencie wrażenia. - Dziś nie jest problemem zebrać 1000 czy 1500 podpisów. To tylko kwestia dobrze zorganizowanej akcji(...)" I teraz w swojej kampani wyborczej pan twierdzi że słucha mieszkańców i dla nich chce być prezydentem.Nie przekonują mnie Pana obecne obietnice i zapewnienia z tego co mówił Pan wcześniej i robił. Pana działalność zmusiła mieszkańców do aktywności i wielu mimo własnych spraw i rodziny musieli znaleźć czas aby przeciwstawić się takim bezmyślnym planom.Poswiecać swój czas i niekiedy zdrowie zbierając podpisy aby ratować zielone płuca miasta.Gdy był pan prezydentem korzystał Pan ze swojego stanowiska w tym sensie ze robił Pan wiele bez konsultacji społecznej a mieszkańców na powyższym przykładzie nie traktował Pan raczej jako równoprawnych partnerów i współgospodarzy miasta.Teraz chce Pan ich głosów w drugiej turze.Obawiam się ze co najmniej połowa głosów z z tych 1000 czy 1500 podpisów wiadomego apelu do Pana- nie poprze juz Pana więcej w wyborach.

Panie Prezydencie, będę na Pana głosować i moja rodzina także! Jest Pan człowiekiem dialogu i nie dzieli Pan obywateli naszego miasta na lepszych i gorszych. Pana drzwi były otwarte dla kazdego. A tak na marginesie, nie umiem zaufac osobie, która jeszcze nie wygrała wyborów, a juz dzieli stanowiska. Czy to zwykła buta, czy pewność poparcia odnowionych ideowo obywateli?!

Nos ci rosnie jak to piszesz!

jak piepszone małe dzieci, milion oświadczeń, spostowań i komentarzy do oswiadczeń, spostowań i komentarzy przecwników, kazde oczywiscie z nowym poziomem zaklamania
cholerne przedszkole, a nie wroc, przedszkolaki zachowują sie o niebo lepiej
krecicie ta gownoburze o nic, a potem zdziwienie ze kazdy nienawidzi polityki
fjerdolone bachory.